Witajcie,
Dzisiaj
zapraszam na książkowe podsumowanie września, który upłynął mi
bardzo szybko. Zaczniemy od książek, które zasiliły moją
biblioteczkę. Nie będzie ich dużo, ale wydaje mi się, że tytuły
naprawdę świetne. Większość z nich upatrzyłam sobie na różnego
typu grupach wymiankowych bądź sprzedażowych na Facebooku. Jeśli
jeszcze nie korzystaliście, to polecam Wam sprawdzić. Za naprawdę
niewielkie pieniądze można przygarnąć perełki albo wymienić
zalegające na półkach książki na coś, co macie ogromną ochotę.
Za
niewielkie pieniądze udało mi się upolować 2 książki Kasi
Michalak. Obie już przeczytałam, więc muszę szukać kolejnych
części serii. Serial o Wayward Pines bardzo mi się podobał,
więc od dłuższego czasu polowałam na książki, których autorem
jest Blake Crouch. Póki co zdobyłam 2 części, brakuje mi
jeszcze ostatniego tomu Krzyk.
Przy
okazji książkowych zakupów do szkoły zamówiłam coś dla siebie
- Młody Świat. Kilka słów na temat powieści znajdziecie
poniżej. Uwielbiam takie postapokaliptyczne powieści.
Zaciekawiła
mnie także twórczość Pauliny Świst. Stąd Prokurator, Komisarz i Podejrzany znalazły się na mojej półce.
Na koniec Tabula Rasa Kristen Lippert - Martin, bo nie umiem się oprzeć wyprzedażom w markecie.
Biblioteczka
moich dzieci także się powiększyła. Szkoła trzęsiportków
to bardzo wesoła seria opowiadań o uczniach szkoły podstawowej.
Michałka nie muszę pewnie przedstawiać, najwyższy czas by
tego uroczego chłopca poznały też moje dzieci. Na koniec zbór
historii na temat rabusiów i piratów, czyli coś co mali
chłopcy lubią najbardziej.
Teraz
przejdziemy do pozycji, które przeczytałam we wrześniu. Wynik tego
miesiąca to 4 książki. Nie jest to może imponująca ilość, ale przy
pracy na etacie, dwójce dzieci i budowie domu, jestem bardzo zadowolona.
Miesiąc
zaczęłam od Gwiazdki z nieba Kasi Michalak. Od czasu
do czasu lubię takie lekkie, kobiece powieści, a Kasia Michalak jak
zawsze nie zawodzi. Świetna historia o młodym człowieku, bardzo
doświadczonym przez życie, który znalazł swoje miejsce na ziemi w
uroczej chatce nad jeziorem. Szybka akcja, fantastyczni bohaterowie,
dlatego też od razu sięgnęłam po drugi tom Promyk Słońca.
W tej części poznajemy nieco przeszłość głównego bohatera.
Przyznam, że pewnych rzeczy się do myślałam, mimo tego powieść
wciągająca i bardzo ciekawa.
Kolejną
książkę którą przeczytałam to Młody świat Chrisa
Weitza. To powieść reżysera sagi Zmierzch Księżyc w
nowiu i współautora scenariusza filmu Łotr 1. Gwiezdne Wojny –
historie. Uwielbiam postapokaliptyczne historie, młodzieżówkami
też nie gardzę, więc musiałam poznać też tą historię.
Tajemnicza choroba uśmierca wszystkich dorosłych oraz dzieci a
zostawia młodzież. Przyznam, że fabuła wydawała się zbyt
naciągana. Trzeba jednak przyznać, że w książce znaleźliśmy
całkiem sensowne wytłumaczenie, dlaczego giną dorośli i dzieci, a
młodzież zostaje oszczędzona. Powieść generalnie fantastycznie
się czytało, szybka akcja ciekawi bohaterowie. Duży plus za
narrację, która odbywa się z dwóch punktów widzenia: Donny oraz
Jeffersona. Czytając po cichu liczyłam, że to początek jakiejś
serii, więc mam nadzieję, że kolejne części szybko się ukażą.
Na
koniec wrócimy do polskiej autorki, czyli Paulina Świst.
Muszę przyznać, że Prokuratora przeczytałam błyskawicznie.
Świetna i szybka akcja, rewelacyjny język, cięty dowcip Kingi i
prokuratora Zimińskiego. To wszystko sprawiło, że nabrałam chęci
na kolejne części.
Jestem
ciekawe, jakie ciekawe książki Wy przeczytaliście w minionym
miesiącu.
Pozdrawiam,
Sylwia
Ja właśnie upolowałam dziś "Promyk słońca", ale wciąż nie mam drugiej części serii mazurskiej :P I kilka innych książek, o których nigdy nie słyszałam. Warto było pójść na kiermasz ;) Ale gratuluję wyniku. U mnie marniutko :/ Czyta się czwarta dopiero
OdpowiedzUsuńCzytałam Młody Świat, bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
"Mikołajka" :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą - mojej córce się nie podoba, mówi, że tam chłopcy są nieznośni i ciągle się biją, więc nie chce o tym słuchać :)
Udany miesiąc był. ;)
OdpowiedzUsuń