Dzień
dobry,
Sowia
Poczta to pudełko niespodzianka, w którym znajdziecie książkę
oraz kilka gadżetów. Tworzona jest przez grupę miłośników
książek. Wybierają dla nas najciekawsze pozycję, które mają nas
bawić, wzruszać, przerażać czy edukować.
Fani
literatury mogą wybrać spośród kilku rodzajów pudełek:
Box
pielęgnacyjny - W pudełku znajdziecie książkę o tematyce
pielęgnacyjnej/ modowej/ zdrowotnej oraz min. 3 kosmetyki naturalne.
Box
dla odważnych – w środku znajdziesz horror oraz min. 3
gadżety, związane z tym gatunkiem.
Box
magiczny – w środku znajdziecie książkę opowiadającą o
magii, świecie czarnoksiężników i czarownic oraz min. 3 duże
gadżety.
Box
romantyczny – fanki
romantycznej literatury ucieszą się z 1 książki z tego gatunku
oraz min. 3 gadżety
związane z tą tematyką.
Box
fantastyczny - pudełku znajduje się jedna książka z gatunku
literackiego fantastyka oraz min. 3 gadżety z tym związane.
Box
biznesowy - pudełku znajduje się jedna książka o tematyce
biznesowej/naukowej/ekonomicznej/psychologicznej/marketingowej oraz
min. 3 gadżety, które pomogą Ci w efektywnej organizacji i
planowaniu swojego czasu.
Skusiłam
się na pudełko dla odważnych. Zawartość boxa Sowia
Poczta to z pewnością miła niespodzianka:
1.
„Ostatni raz gdy rozmawialiśmy” Fiona Sussman –
opowieść o zbrodni, karze i przebaczeniu, laureat The Ngaio Marsh
Award 2017 za najlepszą powieść kryminalną w Nowej Zelandii.
Carla Reid planowała spokojny wieczór. Chciała świętować
rocznicę ślubu z mężem Kevinem i dorosłym synem Jackiem. Od
dawna nie czuła się tak dobrze w ich domu. Nie spodziewała się,
że obcy mężczyzna brutalnie przerwie trwającą idyllę. Ben Toroa
odebrał jej wszystko, co kochała. Clara musi ułożyć sobie życie
na nowo, bo poprzednie odeszło razem z jej bliskimi. Ben mierzy się
z konsekwencjami tragicznej nocy. Czy posępne mury koszmarnego
więzienia czegoś go nauczyły?
2.
„Nawiedzony dom na wzgórzu” Shirley Jackson – Do
starego, mrocznego i owianego złą sławę Domu na wzgórzu
wprowadzają się 4 osoby. Z początku wydaje się, że będą mieć
do czynienia jedynie z niewytłumaczalnymi odgłosami i zamykającymi
się samoistnie drzwiami. Jednak tak naprawdę mroczny i tajemniczy
dom cały czas gromadzi siły, by wybrać spośród śmiałków swoją
ofiarę. Zapowiada się przerażająco, już sam opis przyprawia
o dreszcze.
3.
Przypinka biały kotek
4.
Kartka pocztowa
5.
Zakładka do książek
6.
Odręcznie napisany list
Dwie
książki zamiast jednej to świetna niespodzianka. Duży plus za
nowości książkowe. "Ostatni raz, gdy rozmawialiśmy" została wydana
w 2018 roku, a "Nawiedzony dom na wzgórzu" premierę miał 13.02.2018.
Gadżety nie szczególnie przypadły mi do gustu, może z wyjątkiem
zakładki do książek. Chciałabym dodać też kilka słów na temat
samego opakowania i przesyłki. Paczka była perfekcyjnie zapakowana,
każdy szczegół starannie dopracowany. Plus także za odręcznie
napisany, imienny list, w którym znalazła się informacja o
produktach.
Podsumowując,
pudełko świetne, dopracowane, wszystko dopięte na ostatni guzik.
Podział pudełek tematycznie to doskonałe posunięcie. Czy skuszę
się na kolejne edycje? Box kosztował 59 zł + koszty przesyłki. W
tej cenie mogłabym kupić 2 książki, które bardzo chcę
przeczytać, które sama wybiorę. Co prawda nie będzie wtedy efektu
niespodzianki, towarzyszącemu zakupom tego typu pudełkom. Dzięki nim mogę poznać rewelacyjne tytuły, na które sama bym się nie skusiła.
Jestem
ciekawa, co Wy myślicie o książkowych boxach subskrypcyjnych?
Życzę
Wam udanego weekendu,
Sylwia
Bardzo fajnie że ktoś wpadł na taki pomysł
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę
UsuńŚwietnie, że są różne wersje, każdy znajdzie coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńDla każdego coś dobrego
UsuńW przypadku książek bałabym się, że nie trafią w mój gust i będę żałowała. Albo że będę miała wrażenie, że to zmarnowane pieniądze. Nie umiem się bawić :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie temu ma służyć dywersyfikacja boxów. Dla każdego coś dobrego
UsuńFajnie, że jest wiele wersji box'ów. Każdy znajdzie coś dla siebie. Troszkę bym się bała, że np. przyślą mi już książkę, którą mam, ale mimo wszystko pomysł jest na prawdę bardzo fajny, szczególnie dla mężczyzn, którzy nie do końca wiedzą jaki kupić prezent na Dzień Kobiet :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Muszę podpowiedzieć mężowi, co chciałabym dostać na Dzień Kobiet. Marcowe boxy są już przecież w sprzedaży:)
UsuńSuper pomysł dla siebie czy na prezent, chociaż pewnie szukałabym co jest w środku, żeby nie trafić na książki, które już mam i po efekcie niespodzianki ;)
OdpowiedzUsuńJest takie ryzyko, ale ekipa zadbała żeby w środku znalazły się nowości. Mniejsze ryzyko, że ktoś już taką książkę posiada
UsuńCiekawy pomysł, aczkolwiek ja wolę sama wybierać książki :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę je sama wybierać, ale nie ma wtedy niespodzianki
UsuńŚwietny pomysł, być może się skuszę... 😉
OdpowiedzUsuńTo chyba jednak nie dla mnie, ale może to lepsze rozwiązanie na prezent dla kogoś.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Niestety akurat żaden z wymienionych boxów nie trafia w mój gust literacki, więc nawet nie zaryzykuję. Ale jeśli wysyłają faktycznie nowości, a nie książki sprzed dwóch lat, to dla wielu czytelników te emocje związane z niespodzianką mogą być fajne.
OdpowiedzUsuń